Ku pamięci Danuty Muszyńskiej-Zamorskiej

21 marca 2022 udostępnij

Galeria Miejska w Środzie Wielkopolskiej  serdecznie zaprasza na otwarcie wystawy malarstwa „Ku pamięci Danuty Muszyńskiej- Zamorskiej” ze zbiorów zdeponowanych w Muzeum Ziemi Średzkiej „Dwór w Koszutach”

Wernisaż odbędzie się 25 marca 2022 roku o godz. 18.00 w Galerii Miejskiej, Stary Rynek 16 w Środzie Wielkopolskiej.

Danuta Muszyńska – Zamorska, znana pod pseudonimem Dania, urodziła się w Środzie Wielkopolskiej 14 maja 1931 roku. Życie zakończyła 2 stycznia 2022 roku w  Konstancinie – Jeziornie. Znana polska artystka malarka, ale też witrażystka i gobeliniarka. Szanowana również jako filantropka o wielkim sercu.

Od rozpoczęcia studiów do 2007 roku artystka związana była z Łodzią. Przez całe życie utrzymywała żywe kontakty ze społecznością Środy Wielkopolskiej, wytrwale i konsekwentnie promując nasze miasto w Polsce i wszędzie tam, gdzie się znajdowała.

Danuta Muszyńska – Zamorska studiowała w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Łodzi, na Wydziale Włókienniczym. Uzyskała dyplom z zakresu tkactwa dekoracyjnego. Artystka szczególnie utalentowana jako akwarelistka – portrecistka. Znakomity warsztat malarski oparła o talent w dziedzinie rysunku. Doświadczenie zdobyte w zakresie rysunku i akwareli widoczne są również w pracach olejnych i witrażach. W pracy artystycznej wykorzystywała też swoje uzdolnienia tkackie, które widoczne są w gobelinach jej autorstwa.

Za początek powszechnie znanej publicznej działalności artystycznej można przyjąć wystawę jej dzieł w roku 1968. W latach 70. i 80. XX wieku dzieła artystki prezentowane były w Polsce i za granicą, szczególnie bardzo znany cykl „Dzieci świata”.

W ciągu długich lat kariery artystycznej Danuta Muszyńska – Zamorska wykonała ogromną ilość prac, które znane były nie tylko z wystaw, ale również z niezwykle popularnych, szczególnie w latach 70. XX wieku, pocztówek drukowanych przez Krajową Agencję Wydawniczą. Właśnie ten sposób reklamy jej dzieł, przysporzył jej wyjątkową popularność. Wieloletnia działalność artystyczna zaowocowała licznymi wystawami w wielu miejscach w kraju i za granicą. Było to około 200 wystaw w całej Polsce, a także m. in. w Berlinie, Pradze, Bratysławie, Sofii, Brukseli, Poczdamie, Kolonii i Toronto. Godnym podsumowaniem jej pracy artystycznej była zorganizowana w 2009 roku wystawa jubileuszowa (50 lat) przez Łódzki Dom Kultury. Jeszcze innym – chociaż ważnym – podsumowaniem i ukoronowaniem promocji dorobku artystycznego był druk w formie pocztówek i plakatów obrazu „Dziewczynka z gołębiem”, który dodatkowo stał się sławny w formie gobelinu podarowanego papieżowi – świętemu Janowi Pawłowi II w czasie pierwszej pielgrzymki do Polski w 1979 roku. Podobny gobelin „Jacek i gołębie” wręczono sekretarzowi generalnemu ONZ Kurtowi Waldheimowi.

Za swoją działalność artystyczną była wielokrotnie nagradzana. Została odznaczona Złotym Krzyżem Zasługi, honorową odznaką Łodzi oraz srebrnym Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”. W 2004 roku Danutę Muszyńską – Zamorską nagrodzono tytułem Ambasador Powiatu Średzkiego. Artystka znana jest również z organizacji licznych akcji charytatywnych na rzecz dzieci, za co została uhonorowana Orderem Uśmiechu. Od 2007 roku mieszkała wraz z mężem Jerzym Zamorskim w Domu Aktora w Skolimowie.[1]

Wspomniana wystawa jubileuszowa z 2009 roku, oprócz Łodzi zawędrowała również do Konstantynowa Łódzkiego, Wrocławia, Poznania i Koszut. W Muzeum Ziemi Średzkiej „Dwór w Koszutach” pokazaliśmy ją na piętrze dworu, na prośbę samej artystki oraz Średzkiego Towarzystwa Kulturalnego.

Druga wystawa, miała miejsce w 2014 roku. Jej wernisaż był jednocześnie uroczystym otarciem nowej placówki kulturalnej w Środzie – Galerii Miejskiej – należącej do Muzeum Ziemi Średzkiej „Dwór w Koszutach”. Wystawa ta, w sposób o wiele pełniejszy niż wcześniejsza, prezentowała dorobek artystki. Oprócz malarstwa zaprezentowano ciekawy zbiór rysunków z czasu studiów. Po zakończeniu wystawy na przełomie lat 2014 i 2015, część dzieł oddano autorce, pozostałe w liczbie 15, jako depozyty, zostały umieszczone w  galerii jako wystawa stała, w przestrzeni specjalnie przygotowanej do tego celu. Pozostaną tutaj tak długo, jak długo średzianie będą sobie tego życzyli.

Dzisiaj dzieła te są zasobem prezentowanej wystawy:

  1. Portret Mamy Leokadii – olej na płótnie.
  2. Portret babci Potockiej – akwarela, technika mieszana.
  3. Stary Żyd i dziecko – olej na płótnie.
  4. Z podróży do Tajlandii – ojej na płótnie.
  5. Padma – olej na płótnie.
  6. Marylin Monroe – akwarela.
  7. Egipcjanka z dzieckiem – akwarela.
  8. Dzieci z Tirchy – akwarela.
  9. Spacer w kwiatach – akwarela.
  10. Dzieci Egiptu – akwarela.
  11. Kazik – akwarela.
  12. Lilka Winer II – akwarela,
  13. Za drutami – akwarela.
  14. Staruszka z różańcem – akwarela.
  15. Dziewczynka w fotelu – akwarela.

Ponadto na wystawie prezentujemy odznaczenia, w tym najwyżej ceniony przez Danutę Muszyńską – Zamorską  Order Uśmiechu.

Przystępując do przybliżenia sztuki Danuty Muszyńskiej – Zamorskiej, należy z przekonaniem stwierdzić, że jej atrakcyjność zaznacza się przynajmniej na kilku poziomach.

Po pierwsze, dorobek artystki był niezwykle popularny w całym kraju dzięki widokówkom, które można było kupić w każdym zakątku Polski. Z jednej strony popularność wynikała z tego, że artystka – można powiedzieć – trafiła w gust Polaków, z drugiej, ich powszechność kształtowała oczekiwania estetyczne. To niewątpliwie wielkie dzieło i chyba jedyne w swoim rodzaju w powojennej historii Polski. W tym aspekcie działalność Danuty Muszyńskiej – Zamorskiej można porównać do przedwojennego dorobku Zofii Stryjeńskiej.  Zresztą, jak się zdaje, porównanie bynajmniej nie jest przypadkowe, gdyż mając wykształcenie z zakresu wzornictwa przemysłowego, podobnie jak Zofia Stryjeńska dążyła do maksymalnej popularyzacji swojego dorobku artystycznego.

Po drugie, spoglądając na lata nauki artystki oraz otaczającą ją powstającą wówczas sztukę, dostrzegamy przemożny wpływ socrealizmu, złagodzonego estetyką kształtującą się pod wpływem konformistycznej postawy artystycznej ówczesnych twórców, prowadzących swoisty dialog, nieledwie flirt z ówczesną komunistyczną władzą. Widzimy wyraźnie, że artystka przez cały czas swojej aktywności artystycznej, nigdy nie podjęła prób poszukiwania nowych form mających znamiona awangardy. Można wręcz powiedzieć, że awangarda w sztuce ją po prostu nie interesowała. Ale czy to jest jakaś ujma? Wręcz przeciwnie, bowiem z jednej strony odwołując się do wyżej opisanej postawy skoncentrowanej na maksymalnej popularyzacji swojej twórczości, poszukiwania artystki sytuowały się świadomie w obrębie, jak powiedzielibyśmy obecnie – popkultury. Z drugiej, zaś spoglądając na wczesne rysunki artystki, widać wyraźnie, że w poszukiwaniach własnego stylu, korzystała z poziomu wysokich umiejętności warsztatowych. Owocem tego tandemu są dzieła – jeśli już popkulturowe – to z całą pewnością na wysokim poziomie artystycznym. Można powiedzieć, że te duże umiejętności warsztatowe miały również spory udział w osiągnięciu sukcesu popularności.

Po trzecie, i jest to najważniejsza uwaga, działalność Danuty Muszyńskiej – Zamorskiej była głęboko osobista i szczera. Chociaż,  spoglądając na wyidealizowane postaci patrzące na nas z jej obrazów, mogłoby się wydawać, że jest odwrotnie. Źródła znaczenia osobistego przeżywania swojej twórczości należy upatrywać w czasach drugiej wojny światowej. Artystka w latach niemieckiego terroru miała zaledwie od 8 do 14 lat. To są lata całkowicie świadomego postrzegania swojego życia, czas zadawania fundamentalnych pytań dotyczących egzystencji, czy wyboru podstawowych wartości. Ten czas w życiu artystki został całkowicie zdemolowany okropnościami wojny. Dominowały strach i śmierć. Przeżycia tamtych lat odcisnęły się na osobowości Danuty Muszyńskiej – Zamorskiej bardzo głębokim piętnem, które towarzyszyło jej do końca twórczości.

Należy więc jednoznacznie stwierdzić, że artystka postanowiła malować dzieci uśmiechnięte, ale jakoś dziwnie niespokojne, albo dzieci znajdujące się u progu śmierci, właśnie z powodu tamtej własnej wojennej traumy. To jest wielkie przesłanie dla nas dzisiaj, wyjątkowy testament. Przez dziesięciolecia z nadzieją mogliśmy wołać – nigdy więcej wojny! Dzisiaj wołamy – dość wojny!

Artystka Danuta Muszyńska – Zamorska, już jako anioł, staje dzisiaj w tłumie uchodźców na ukraińskiej granicy, jeszcze głośniej wołając, jak nie uratujecie dzieci, to zginiecie. Wracajmy więc do sztuki naszej wspaniałej, i przez wielu kochanej w Środzie artystki – do jej sztuki. Kochajmy życie szanując je z całą mocą.

Jacek Piotrowski.

[1] M. in. w oparciu o źródło: https://pl.wikipedia.org/wiki/Danuta_Muszyńska-Zamorska